Najmniej licznym szczepem byli Fallohidzi , którzy przybyli do Eriadoru znad górnej Anduiny, pierwszej znanej krainy, która była zamieszkiwana przez jakiekolwiek hobbity. Lubowali się w przygodach i często stawali się przywódcami innych szczepów, pośród których żyli. Ich przedstawiciele założyli Shire,; należały do nich także rodziny Tuków, Brandybucków i Bolgerów. Wyróżniali się wzrostem i szczupłością, jasną cerą oraz włosami. Byli raczej wielbicielami przyrody i humanistami niż pracownikami fizycznymi, choć ich przodkowie trudnili się łowiectwem. Potrafili nawiązać pozytywne stosunki z elfami.
Przeciwieństwem Fallohidów w swej ilości, a więc najliczniejsi byli Harfootowie. To oni jako pierwsi opuścili Anduinę i zamieszkali Eriador rozciągając się aż po Amon Sul. Dzięki stosunkowo długiemu osiedleniu u podnóża gór łączyła ich zażyłość z krasnoludami. Właśnie korzenie Harfootów posiadali mieszkańcy słynnego później Shire. Możemy ich nazwać również szczepem konserwatystów, gdyż niechętnie porzucili mieszkania w norach, tak bardzo charakterystyczne dla hobbitów (od tego wywodzi się ich nazwa). Byli najmniejszymi ze wszystkich hobbitów, ich kolor skóry był orzechowy oraz nie nosili zarostu (ani obuwia).
Jako ostatni opuścili Anduinę zamieszkujący jej południe Stoorowie. Udając się na północ, założyli osadę w Rhovanionie, na Polach Gladden. Część Stoorów, którzy wcześniej zatrzymała się Dunlandzie, przeniosła się do Shire, zamieszkując jego wschodnie i południowe rejony.
Z wyglądu ciężsi od innych hobbitów, byli bardzo charakterystyczni, gdyż jako jedyny szczep mieli skłonność do zarostu. Można ich było spotkać w butach, często wysokich, które nosili, aby poradzić sobie z błotem. Nie troszczyli się tak bardzo o relacje z elfami i krasnoludami, co z ludźmi, mieszkając na nizinach, wzdłuż rzek. Potrafili bardzo dobrze pływać, co było nie lada umiejętnością pośród innych, lękających się wody szczepów hobbitów. Potrafili korzystać z żeglugi rzecznej oraz łowić ryby.